poniedziałek, 18 listopada 2019

Zielonooka - repaint

Dziś chciałam przedstawić Zielonooką.
Dostałam dziewczątko do odratowania makijażu a jedynym życzeniem było aby miała zielone oczy.  

 
Barbie (trudno mi określić kim była wcześniej) odpoczęła w spa,

odwiedziła fryzjera, przycięła zniszczone końcówki, zakręciła loka,

 i podmalowała usta i oko na nowo. :)

Czy teraz może już iść z Kenem na randkę? Imprezy andrzejkowe tuż tuż.
Pozdrawiam serdecznie :)

22 komentarze:

  1. Wygląda przepięknie ! No jasne, że może iśc na randkę, Ken z pewnością będzie oczarowany :) I ja podziwiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowna przemiana , jak z żaby w królewnę. Ken będzie zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjna przemiana! Masz wielki talent!

    OdpowiedzUsuń
  4. O! Kochana, odwaliłaś kawał pięknej pracy. Barbie wygląda cudnie, a Ken padnie z zachwytu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak zwykle kosztowało mnie to kupę stresu. ;) Dziękuję. :)

      Usuń
  5. przepięknie się Nią zajęłaś!
    śliczniejsza niż fabryczna ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Normalnie padłam z wrażenia! Wygląda doskonale! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  7. O matko kochana, co za cudo! Pomalowałaś ją tak profesjonalnie, że w życiu bym się nie zorientowała, że to nie jest oryginalny makijaż. W tej najlepszej, Mattelowskiej wersji z dawnych lat. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, nie aż tak :) Ale bardzo dziękuję za przemiłe słowa. ;-*

      Usuń
  8. Makijaż wykonany z iście mistrzowską precyzją:-) Wygląda o wiele lepiej niż w oryginale.! Fantastico!!!! Pozdrawiam:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Również pozdrawiam! :)

      Usuń
  9. kobieto dałaś czadu! cudownie wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki wielkie :) Bardzo się cieszę, że się podoba.

    OdpowiedzUsuń