wtorek, 15 października 2019

Hawaiian Barbie 1975 - repaint & reroot

Nie pisałam, i nie pisałam... ale o takiej lali grzech nie wspomnieć, choć jednym słówkiem.
Witajcie po kolejnej przerwie. Może jeszcze ktoś mnie pamięta? :)

Znajoma z forum, dla której zrobiłam Bild Lilli, po raz drugi zaufała mi i oddała w moje ręce śliczną Hawaiian Barbie z 1975 roku (mój rocznik, ale ciii ;))), której należało podarować drugie życie. Dostała nowe włoski i świeży makijaż. Oto małe fotostory:

I co myślicie? Może być?
Pozdrowienia i do mam nadzieję szybkiego zobaczenia! :)

22 komentarze:

  1. Trafiłam tutaj z grupy na fejsie. Przepiękna praca i zachowany charakter lalki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie Iduś! Rewelacja, dziewczyna jak spod igły, a właściwie niewiele się tu powiedzenie różni od prawdy, bo igła była w robocie. ;)I reroot i repaint wyszły Ci wspaniale. Fajnie, że pokazałaś narzędzia do rerootu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana ;-* he he, jeżeli w ogóle można to nazwać narzędziami. ;)

      Usuń
  3. zachwycająca metamorfoza,
    która nie zaprzepaściła
    charakteru modelki!!!

    Brawo Ty i Twe igiełki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda cudnie! :) Wspaniała robota.

    OdpowiedzUsuń
  5. Iduś, rewelacyjnie wykonana praca! Panna wygląda wspaniale!
    Pozdrawiam cieplutko😘

    OdpowiedzUsuń
  6. W końcu wróciłaś na bloga :)
    A co do lalki to jestem pod niesamowitym wrażeniem :) Wygląda teraz jak milion dolarów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa, mam nadzieję, że wróciłam. ;)

      Usuń
  7. Czy może być?! Ona jest Cudowna!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. No powiem, że mi szczęka opadła... REWELACYJNA robota. Węszę oszustwo, to musi być inna lalka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie :)
      Gdzież bym śmiała oszukiwać tak zacne Grono Blogowe ;)

      Usuń
  9. Kobieto szacun, szacun! dałaś czadu!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń