Może w takim razie zajmę się czymś przyjemnym na dobry początek dnia i napiszę o kolejnym Barbiowym dziwadełku :)
Jak już wcześniej pisałam, jest Western Barbie to musi być i Kissing Barbie, żeby można było mówić o komplecie ;)
Tak też się stało, jakiś tydzień po przyjeździe Kowbojki dotarła do mnie Całuśna Barbara. Moja sukienka w ustka, którą dostałam z SS czekała ponad 30 lat aby przyozdobić właściwą pannę :)
Tyle ile napodróżowała się moja Całuśna zanim zawitała do mnie, to chyba mało, która lalka tyle świata zwiedziła ;) Otóż najpierw kupiła ją Magda w SH w Krakowie (mam nadzieję, że nie pokręciłam). Potem wysłała ją do Gdańska do Agnieszki (rubinowy dom). :) Po pewnym czasie Barbara znów postanowiła ruszyć w drogę, bo ileż można tak siedzieć w jednym miejscu? Spakowała walizkę i wyjechała do niejakiego Chudowa koło Gliwic. Tam pomieszkała jakiś czas, aż zdecydowała wrócić do Krakowa ale tym razem pod mój adres. Też uważam, że to miasto ma coś w sobie. ;) Ciekawe skąd dziewczyna rozpoczęła swoja podróż życia ? ...i mam nadzieję, że jednak u mnie zostanie już na dłużej.
Wszystkie zdjęcia zrobione są w bardzo deszczową pogodę :-/
Co można o niej powiedzieć? W 1979tym roku Mattel miał jeszcze pomysły na zwariowane mechanizmy :) Kissing Barbie miała podobną „czaszkę” jak Western pod gumową skórą twarzy. Tyle, że mechanizm nie dotyczył oczu tylko ust. Z czaszki w miejscu ust wychodził plastikowy dzióbek, który po wciśnięciu przycisku na plecach wypychał gumowe usta do przodu co wyglądało, jakby lalka posyłała całusy. W zestawie z lalką była też szminka. Kiedy pomalowało się nią usta lalki, mogła zostawić np. na policzku Kena ślad od pocałunku.
Z tyłu głowy skalp był zszyty nitką jak u Western a wzdłuż rozcięcia widnieje sygnatura: (C) MATTEL INC. 1978 TAIWAN.
Pokaż Kotku co masz w środku :)
prawe zdjęcie zapożyczone ze strony: https://www.flickr.com/photos/43729360@N06/6200308938
Moja Kissing posiada nadal działający mechanizm cmokania i ogólnie jest w bardzo dobrym stanie, ma jednak wyjątkowo rzadkie włoski. Podobno ten typ tak ma. Co tu dużo mówić, kolejne Mattelowskie dziwadełko mające swój wyjątkowy charakter, którym jednych zachwyca a innych odpycha. ;)
Ależ miło widzieć Kissing na swoim docelowym i w prawdziwym domu ;-) .... no i w swojej cudnej sukni w końcu !!!
OdpowiedzUsuńPo tylu przejściach zasłużyła na oryginalne wdzianko ;)
Usuńsama w sobie ta całuśnica jest piękna -
OdpowiedzUsuńa mechanizm jeszcze Ją wzbogaca -
choć mnie - przeraża :DDD
A co Cię przeraża? To, że jej się ryjek wyciąga? :D
OdpowiedzUsuńTo mnie bardziej przeraża mrugająca kowbojka ;))
w obu - ten mechanizm
Usuńzmuszający Je do ruchu...
lalka statyczna = śliczna ;P
Witaj w lalkowym świecie :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że trochę wiem w temacie Barbie - jednak
po Twoich wpisach okazuje się - jestem na początku :(
Pozdrawiam :)
Witaj :) dzięki za miłe pozdrowienia i zapraszam w takim razie na wspólne poznawanie :)
UsuńSliczna choc ja akurat do tych wyczynow Mattela mam krytyczny stosunek ;)
OdpowiedzUsuńZbierasz tylko te starsze lalki z mechanizmami czy ogolnie i nowsze?
Ja z tego typu lalek to mam tylko Make to move barbie , Fashion Photo Barbie, totaly yoyo i jakas Barbie plywaczke ;)
Hehe, za te "wyczyny" kocham te dziwadełka ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym zbierać lalki przede wszystkim z lat 70tych i 60tych na ile finanse pozwolą ;) te z mechanizmami to takie perełki w historii. Najmłodszą lalką z mojej małej kolekcji jest DeeDee z 85ego. To jest wyjątek, bo buźka AA bardzo mi się spodobała. Nowe, współczesne Barbie jakoś do mnie nie przemawiają. To pozostawiam mojej córce. Jej lalki też będę pokazywać żeby było ciekawiej. :) Z nowych to chciałabym mieć kiedyś jakąś "silkę" :) A poza tym Staruszki rządzą! ;)
Calkowicie cie rozumiem bo ja tez najbardziej kocham Barbie od poczatkow do polowy lat 80 tych :) Dee Dee tez mam fajna jest :) Poza tym ciagle cos wspolczesnego przyplacze sie do kolekcji :) Duzo lalek odziedziczylam tez po coreczce ;)...Tzn kiedy nachodzi ja ze ich nie chche ..potem zwykle czesc wraca do lask ;)
UsuńSzczerze mówiąc też mam nadzieję przejąć kilka sztuk od mojej córki, a z całą pewnością dwie (jedna już stoi na moim biurku przy komputerze) ;) póki co jej kolekcja jest sporo większa od mojej :D
Usuńmy z corka mamy kazda jedna olbrzymia kolekcje :P Do tego moja coreczka kolekcjonuje little pet shop :)
UsuńMy też byśmy chciały, ale reszta świata jest przeciwna... poza tym nie bardzo się mieścimy w trzech pokojach :/ Moja swego czasu chciała mieć wszystkie Equestria Girls ;) Stanęło na pięciu podstawowych przyjaciółkach :D Ona ma żyłkę kolekcjonerską, teraz zakochała się w tych Super Heros Girls i marzy o Wonder Woman ;) Ile Twoja córcia ma lat? Mój Pikuś kończy w styczniu 5 :)
Usuńooo - chętnie obejrzę lalki Córci -
OdpowiedzUsuńa silkstonki i mnie zawojowały :)))
W takim razie niebawem coś przygotuję ;)
UsuńMy wczoraj z Pikusiem oglądałyśmy Twoje porcelanki :) Pikuś zapragnął wszystkich prócz "Łysej" ;)))
Naprawdę są piękne!
pięknie dziękuję w imieniu ślicznotek :)
Usuńa czy Twoja Córka jest na tyle duża, by
prowadzić swój lalkowy blog - jeśli tak -
zareklamuj, przybliż go nam :DDD
Moja córka, kolekcjonerka z krwi i kości w styczniu skończy 5 lat ;) Wszystko co umie napisać w tej chwili to imię i nazwisko, więc póki co, będę raczej prezentować jej zdobycze u sobie ;)
Usuńtoż to najsłodsza z najsłodszych słodyczy!
Usuńmoja to już prawie 15letnia Kobietka wyższa
ode mnie i dość zdystansowana do mego hobby -
choć przy dobrym nastroju czasami mi coś daje
okraszone komentarzem "pomyślałam, że może się
przyda do sesji, do bloga"
czyli tak czy siak - będę wypatrywać LAL!!!
Najprawdziwsza prawda :) Słodziak jakich mało, choć już potrafi tupnąć nóżką, ma swój charakterek i gust :) Mam nadzieję, że miłość do lalek jej nie przejdzie z wiekiem...chociaż jak dalej jej kolekcja będzie przyrastała w takim tempie, to na moją nie będzie miejsca ani pieniążka ;)
UsuńWitaj w blogosferze :)
OdpowiedzUsuńNa Basiach to ja się prawie nie znam ale lubię podglądac u innych :) i takich dziwadełek to nigdzie jeszcze nie widziałam :/ ale w sumie to mało jeszcze widziałam ;)
Nie ma co fajne dziewczę i pewnie tez bym przygarnęła :)
Czekam na więcej :)
Będzie więcej ;)
UsuńJestem w szoku! Czegóż to ludzie nie wymyślą! Świetne i bardzo pomysłowe lalki! Nie miałam bladego pojęcia o ich istnieniu! Super post! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będę mogła polecić się na przyszłość ;)
UsuńOd razu wiedziałam, że jest wyjątkowa, jak tylko jej się przyjrzałam. TO nie jest zwykła Barbie! Ona przez ten cały czas szukała swojej sukienki :D A jej buziaki są przeurocze!
OdpowiedzUsuńWięc to oto chodziło :D Bidula jeździła po świecie szukając swojej sukienki, aż wreszcie znalazła ją u mnie :) Więc jest szansa, że zostanie tu na dobre wraz ze swoim wdziankiem i nowymi przyjaciółkami :] ha!
UsuńHmmm... nic nie powiem, bo dopóki nie zobaczę jej na żywo i nie przekonam się , jak ona wygląda :) na zdjęciach zawsze wydawała mi sie dziwna :P czy ona ma dłuższą szyję niż standardowa Barbie Superstar ?
OdpowiedzUsuńTak wygląda jakby miała dłuższą szyję, ale główka po prostu jest wyżej, nie jest osadzona głęboko tak jak u SS. Podobnie z Mrugającą Barbiną. Pewnie chodzi o mechanizm. Tak mi się wydaje jak teraz się przyglądam. :)
Usuń