wtorek, 31 stycznia 2017

Bratz repaint

Przedstawiam dziś przemalowaną Bratzkę ze skarbów za bezcen. :)
Ta dziewczyna robiła wszystko, żeby nie stracić swojego oryginalnego makijażu, ale po długiej walce udało mi się postawić na swoim ;)
Na szybko uszyłam jej jeszcze spódniczkę pasującą do jej wdzianka, a że nie mam maszyny do szycia ani większego pojęcia o samym szyciu i wszystko robię na oko, no to wyszło jak widać. Mam nadzieję, że malowane płatki śniegu trochę spódniczce pomogły. :)

Powitajcie Śnieżynkę ;)

 

 



28 komentarzy:

  1. Bardzo piękna dziewczynka wyszła !!!!!!!!!
    Bracusie jednak mają ogromny potencjał w sobie :)
    Koniecznie musisz repaintować lalki :) wychodzi Ci wspaniale !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowo :-*
      Prócz tego, że lala stawiała opór jak mogła, a może po prostu to ja miałam niekorzystny biomet, to Bratz faktycznie ma bardzo wygodną buźkę do malowania :) Chyba chciałabym się zmierzyć z jeszcze jedną przedstawicielką tego gatunku. :)

      Usuń
  2. Uważam podobnie, jak Zurineczka! Buzia jest śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  3. tak jak nie lubiłam kiedyś bratz a potem
    polubiłam i nie dam się przekonać, że są
    brzydkie - tak w Twoich rękach stała się
    wręcz PRZEPIĘKNA!!! aż się rozejrzałam za
    moimi w witrynce - ale ze strachu szybko
    się schowały - wolą pozostać firmowe :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-* he he, gdyby jednak któraś wyjrzała i chciała zmienić image, to ja bardzo chętnie na niej poćwiczę :)
      Z przyjemnością bym jeszcze jakąś Bratzkę dopadła ;)

      Usuń
    2. ha! zatem następnym razem nie przepuszczę aukcji
      i nabędę jakieś panienki pod kątem demakijażu :)

      Usuń
    3. Trzymam Cię za słowo :)

      Usuń
  4. Wygląda duuużo lepiej niż oryginał. Jakby bratzy tak wyglądały to bym kupował :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę,że w Twoim wykonaniu wyglądałyby jeszcze lepiej :)

      Usuń
  5. Teraz wygląda dużo lepiej. Nie lubię Bratzkowych makijaży, są zbyt wyzywające. Czym malowałaś oczy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? mnie to się tylko jedno słowo ciśnie na usta, ale nie uchodzi przy zabawkach dla dzieci ;)
      Oczy malowałam kredkami pastelowymi.

      Usuń
  6. Ja także nie lubię tych ich oryginalnych makijaży - lalki wyglądają jakoś tak wulgarnie. Twoja przemiana jest świetna! od razu inna laleczka, którą chce się przytulić! Bardzo mi sie podoba! I w dodatku ta fryzurka... ^_^ urocze... No i wisienką na torcie sa ciuszki ze śnieżynkami :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Też nie lubię Bratzkowych makijaży, pomijając wulgarność mam wrażenie, jakby to była karykatura MyScene.
      Przez Wasze przemiłe komentarze postanowiłam kupić jeszcze jedną Bratz :P

      Usuń
    2. kupuj nawet więcej niż jedną i MALUJ!!!

      Usuń
    3. I co ja potem z nimi zrobię? ;))

      Usuń
    4. a nam odsprzedasz :)))

      Usuń
    5. Fajnie by było ;)

      Usuń
  7. WOW! Jaki piękny repaint! Ubranko całkiem jest udane i naprawdę lala dostała nowe życie. Dobra robota:)
    Pozdrowienia!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :) Dziękuję :-* jeszcze muszę podszkolić się u Ciebie w szydełkowaniu :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Dzięki :-* następna Bratz w drodze... niebawem ją dopadnę ;)

      Usuń
  9. Jak nie podobają mi się lalki bratz oryginalne tak po twoim repaintcie kupiłabym ze 100 🙂 Śliczna jest teraz bez tych wielkich ust i oczu. Taka słodka i delikatna ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowo :) Niebawem mam nadzieję pomalować następną. Też ich bardzo w oryginale nie lubię. Zdradzisz mi sekret, jak mogę zaglądnąć na Twój blog? Nawet kopiowanie i wpisywanie adresu nie pomaga :(
      Pozdrowienia :)

      Usuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. A czym zmyty ma makijaż? Cudnie przemalowana. Czekam na następne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję :) Makijaż zmyty acetonowym zmywaczem do paznokci.

    OdpowiedzUsuń