Christie była pierwszą czarną przyjaciółką Barbie, która powstała w 1968 roku. Między 1968 a 1976 rokiem wyprodukowane były cztery wersje: Talking Christie (1968-72), Twist'n Turn (1970-72), Live Action (1971-72) oraz Sunset Malibu (1973-76).
Niby ciałka wszystkie lalki z lat 70tych mają takie same, Christie jednak wygląda wyjątkowo smukło :)
Ale i tak cieszy mnie przeogromnie, że jest ze mną. :)
Ciekawa historia się z tym łączy. Pani od której kupowałam moją NN, miała Malibu w swojej kolekcji. Kiedy zobaczyłam ją na zdjęciach, serce mi mocniej zabiło i zapytałam czy też chce ją sprzedać. Pani napisała, że nie jest na sprzedaż. Po kilku miesiącach dostałam wiadomość, czy nie chcę kupić Christie ponieważ ma zamiar ją sprzedać. Kiedy jednak dowiedziałam się, jaka jest cena,
z bólem serca musiałam odmówić. Zdążyłam już o niej zapomnieć, kiedy zobaczyłam, że pani wystawiła Krystynę na allegro do licytacji. Łamałam się kilka dni czy zalicytować, aż wreszcie bez przekonania spróbowałam. Jak się spodziewałam, szybko zostałam przelicytowana i odpuściłam. Po raz drugi się z nią pożegnałam. Za kilka dni pani do mnie napisała, czy nie chciałabym jednak kupić lalki za moją cenę, ponieważ osoba, która wygrała licytację zrezygnowała.
Ciekawa historia się z tym łączy. Pani od której kupowałam moją NN, miała Malibu w swojej kolekcji. Kiedy zobaczyłam ją na zdjęciach, serce mi mocniej zabiło i zapytałam czy też chce ją sprzedać. Pani napisała, że nie jest na sprzedaż. Po kilku miesiącach dostałam wiadomość, czy nie chcę kupić Christie ponieważ ma zamiar ją sprzedać. Kiedy jednak dowiedziałam się, jaka jest cena,
z bólem serca musiałam odmówić. Zdążyłam już o niej zapomnieć, kiedy zobaczyłam, że pani wystawiła Krystynę na allegro do licytacji. Łamałam się kilka dni czy zalicytować, aż wreszcie bez przekonania spróbowałam. Jak się spodziewałam, szybko zostałam przelicytowana i odpuściłam. Po raz drugi się z nią pożegnałam. Za kilka dni pani do mnie napisała, czy nie chciałabym jednak kupić lalki za moją cenę, ponieważ osoba, która wygrała licytację zrezygnowała.
I tak Christie Malibu po długich miesiącach dotarła do mnie i cieszy moje oczy stojąc przy biurku z innymi słodziakami. :)
niesamowita twarz! gratuluję!
OdpowiedzUsuńZa to kocham staruszki :)
UsuńByła Ci przeznaczona. Kocham te stare lalki, szkoda, że nie pomyślałam o lalkach 30 lat temu. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńCo by nam dało myślenie o lalkach 30lat temu jak wtedy nawet w Pewexach nie było ;)
UsuńLalka podświadomie Ciebie wybrała za Właścicielkę :)))
OdpowiedzUsuńJest śliczna, marzy mi się panna o tak intensywnie ciemnej karnacji!
Pozdrawiam gorąco!
Posiadam jeszcze DeeDee z 85ego, i widać sporą różnicę w karnacji. Ta intensywność koloru dodaje uroku :)
UsuńPiekna gratuluje <3 Ja mam dwie ale sa ciut inne :)
OdpowiedzUsuńtzn sa takie jak twoja ale moje roznia sie miedzy soba...sa widocznie z innych serii i wydan. jedna widzialas u mnie a druga musze dopiero obfocic ;)
UsuńA nie widziałam chyba jeszcze :)
UsuńJakby co to chętnie zdjątka pooglądam, daj znać, albo podeślij :)
Moze jutro ud mi sie do nich dokopac bo sa pochowane :) Podeslalabym ci fotki na maila <3
UsuńNie mogę się doczekać, i tą pudełkową Spiel mit też poproszę :]
UsuńJest przepiękna :) no dech zapiera !!!
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
Nic dodać ;) Chciałabym jeszcze taką starszą z krótką czuprynką... ech...
UsuńAle zdobycz! Marzenie wprost! Napatrzeć się nie mogę na tego czekoladowego cukiereczka! Gdybyś kiedyś - jakimś nieodgadnionym cudem - planowała się z nią pożegnać... daj mi znać... :-) Ech... siedzę z nosem przyklejonym do monitora i wzdycham...
OdpowiedzUsuńNie chciałabym Ci robić złudnej nadziei ;)
OdpowiedzUsuńAle będę pamiętać, jakby jakimś mocno nieodgadnionym cudem... hmm może w testamencie... ;)
Cudowna ☺
OdpowiedzUsuńMoje wielkie marzenie :) królowałaby wśród moich Murzynek...
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygląda niezwykle smukło. Jest piękna. :) raz widziałam taką Malibu Christie w oryginalnym, żółtym kostiumie za 50 euro. Nie dużo jak na taki model ale niestety były inne wydatki.
No to moja kosztowała połowę mniej, tyle, że bez kostiumu :)
Usuń