czwartek, 11 marca 2021

Happy Birthday Barbie! - Zdalna lekcja w klasie mojej córki :)

 Dwa dni temu, czyli 9ego marca były 62 urodziny Barbie. Z tej okazji zostałam poproszona przez panią wychowawczynię klasy 3D do której chodzi moja Karolinka o poprowadzenie zdalnej lekcji na temat lalki Barbie, jej historii, lalek jej podobnych, oraz naprawiania, odświeżania, malowania i rerootu. :)

Przygotowywałam się do tej lekcji 3 dni. Zbierałam materiały, zdjęcia, ciekawostki. Wyciągnęłam swoje narzędzia, lalki, ubranka i przewróciłam pokój do góry nogami. Nie mogłam znaleźć sobie miejsca z dobrym oświetleniem. Jeju! Nie mogłam spać z nerwów, a co zasnęłam to śniła mi się lekcja. :D W żołądku miałam jeden wielki supeł. ;) Kiedy nadszedł dzień lekcji, i połączyłam się z klasą, mówiłam i pokazywałam przez 1,5 godziny bez przerwy. Okazało się, że w tym czasie nie zdążyłam opowiedzieć i pokazać połowy rzeczy. :D Nie wiem kiedy ten czas minął. Pani też myślała, że półtorej godziny to dużo czasu, a tu niespodzianka. Nerwy minęły ale o dziwo pojawił się niedosyt. ;)


Kiedy Karolina wróciła do domu wręczyła mi pamiątkowy dyplom od całej klasy. Było mi na prawdę bardzo miło. :)
Ja również bardzo dziękuję Pani Magdzie i całej klasie 3D! :)







poniedziałek, 22 lutego 2021

Superstar Barbie 1976 - partial reroot

 Witaj Nowy Roku. :)

W weekend wzięłam się wreszcie za moją Superstar Barbie. Bidulka doczekała się po 35ciu latach uzupełnienia włosków. Raz, że dostałam ją na początku lat 80tych już z wyrwanymi włosami, a dwa że sama ją przez wiele lat porządnie wyczesałam. Zawsze była moją jedyną i najukochańszą Barbie. Nawet teraz kiedy mam już spore stadko kocham ją najbardziej (dlatego bałam się ją tknąć, żeby nie zepsuć, nawet kiedy nauczyłam się już rerootu). Tak bardzo przyzwyczaiłam się do tego "wysokiego" czoła, że teraz wygląda jakoś nie mojo. Ale chyba ona jest zadowolona. Cały dzień na nią zerkam zamiast brać się za robotę i chyba też się przyzwyczaję do jej nowego wyglądu. :) Marzę o oryginalnym wdzianku i biżuterii dla niej. Chociaż ta sukienka z boa szyta na podstawie zdjęć przez moją Natalię Jabłońską też jest cudna.


Nie wymieniałam włosów, tylko uzupełniłam tam gdzie były puste dziurki albo kępki były mocno przerzedzone. Chciałam, żeby została jak najbardziej oryginalna.
Nigdy wcześniej nie ściągałam jej głowy. :) 

A wcześniej wyglądała tak: