poniedziałek, 16 listopada 2020

Malibu Christie 1976 - reroot

 W lipcu tego roku przyjechała do mnie śliczna Malibu Christie. Właścicielka chciała aby przywrócić jej oryginalny wygląd, ponieważ wcześniejszy posiadacz chciał zmienić lalce fryzurę, ale zrezygnował w połowie. 

Na pierwszy rzut oka, te białe włosy całkiem interesująco wyglądały, ale z bliższa to było nieporozumienie. 

Włosy niedokończone, dziurki rozepchane, cały przód pęknięty.


Na szczęście udało się obkurczyć dziurki przed rerootem i skleić pęknięcie z przodu.


Potem było już tylko z górki - reroot, strzyżenie, ułożenie fryzury. :) 

Po wyjściu od fryzjera Christie znowu wyglądała jak dawniej.
Chyba była zadowolona, choć uśmiech Mona Lisy nie wiele zdradzał. ;)

wtorek, 10 listopada 2020

Bild Lilli #3 - ooak doll, repaint and reroot

 Patrzę i oczom nie wierzę, jak to się mogło stać, że przez rok nie wrzuciłam posta na temat mojej trzeciej Ooak Bild Lilli, którą poskładałam z ciałka repro Barbie Ponytail i z główki od klonika z wczesnych lat 60tych Miss Babette.

Główka była śliczna, ale miała ogromne dziury po włosach i w każdej chwili mógł jej odpaść skalp.
Trzeba było dziurki obkurczyć i wzmocnić klejem.

A później to już wszywanie włosków i malowanie buźki. :)

Ciałko też zostało trochę zmienione, tzn. stopom lekko skróciłam palce i dorobiłam obcasy na podobieństwo Lilli.

Później pozostało jedynie wymalować buty, ubrać Lilli w ubranko uszyte przez moją kochaną Natalię i dorobić dodatki, takie jak pasek, gazetkę, stojak i tubę. :)

I tak oto dziewczątko zaczęło się prezentować:

Mam nadzieję, że i tym razem Wam się spodoba :)


środa, 4 listopada 2020

Ken 1961 - new flocking

 A dziś, żeby było różnorodnie, przedstawiam pierwszego Kena z 1961ego roku. 

Dostałam go z innymi lalkami za odświeżenie wyglądu dwóch Willy Wildebras. Koleś był łysy jak kolano, więc trzeba było ubrać go we włosy. Niestety nie zdobyłam identycznego w kolorze flocka, ale patrząc na zdjęcia Kenów w internetach, mają różne odcienie blondu. :)

 


No nie można było go tak zostawić, bo w naszym zimnym klimacie wiałoby mu po łysinie. ;)

No i wyszedł taki elegancik. :)

A na koniec zdjęcie moich wszystkich Mattelowych panów z lat 60tych. :)
Od lewej Ken 1962, Ken 1961 i Allan 1964
Pozdrowienia! :)